Po sukcesie z chlebem i pszennymi bułeczkami przyszła kolej na słodkie maślane bułeczki. Przepis jaki wyciągnęłam z książki mamy chyba nigdy nie został przez nią wypróbowany – podjęłam się wyzwania przygotować coś, czego smaku nie pamiętam z dzieciństwa.
Ilość bułeczek jaka powinna wyjść z oryginalnego przepisu to prawie 30 sztuk, dlatego pomniejszyłam proporcje by upiec za pierwszym razem tylko 6 sztuk. Bułeczki wyszły syte, więc mogę co kilka dni piec chłopakom świeże słodkie maślane bułeczki.
Składniki na: Słodkie maślane bułeczki
- 250 g mąki pszennej
- 25 – 30g cukru
- 125 ml mleka
- 50g masła w temperaturze pokojowej
- 5g suchych drożdży lub 10g świeżych drożdży
- szczypta soli
- garść rodzynek
- jedno jajko do posmarowania bułeczek
Przygotowanie: Słodkie maślane bułeczki
W pierwszej kolejności przygotowałam blat na którym ugniatałam ciasto na bułeczki, tzn. opróżniłam z niepotrzebnych rzeczy i dokładnie umyłam i wytarłam do sucha.
Blachę do pieczenia wyłożyłam papierem do pieczenia i postawiłam w ciepłym miejscu w kuchni (na słońcu).
Następnie mąkę przesiałam przez sitko bezpośrednio na przygotowany blat.
Mleko podgrzałam by było letnie.
Masło podgrzałam w rondelku by było płynnej konsystencji.
Do mąki dodałam cukier, drożdże i sól.
Na środku mąki zrobiłam wgłębienie i powoli wlałam ciepłe mleko i wymieszałam delikatnie. Następnie dodałam rozpuszczone masło i rodzynki i ugniatałam ciasto do czasu uzyskania jednolitej konsystencji. Czasami podsypywałam blat i ręce mąką by ciasto nie przyklejalo się.
Gdy ciasto było jednolitej i zbitej konsystencji, blat podsypałam mąką i ułożyłam ręcznie wyrobione ciasto, przykryłam ściereczką i pozostawiłam do wyrośnięcia – pamiętajcie by zamknąć okno w kuchni, gdyż drożdże lubią ciepło i nie lubią przeciągów.
Ciasto leżakowało około 2 godzin – powinno podwoić swoją objętość.
Następnie ciasto ponownie wyrobiłam – tym razem króciutko i podzieliłam je na sześć równych części. Uformowałam gładkie bułeczki, które ułożyłam na blasze do pieczenia. Przykryłam bułeczki ściereczką i pozostawiłam do ponownego wyrośnięcia na około 30 minut.
Piekarnik nastawiłam na grzanie na 220˚C.
Gdy piekarnik był nagrzany, roztrzepałam widecem jajko w salaterce i posmarowałem bułeczki tuż przed ich włożeniem do piekarnika.
Słodkie maślane bułeczki zapiekałam 10 minut. Następnie wyjęłam je i ułożyłam na kratce do przestudzenia.
Smacznego!
Polecam inne przepisy na domowe pieczywo:
