Kilka dni temu na obiad przygotowałam kaszę gryczaną zapiekaną z cebulą i z buraczkami – ulubiona potrawa mojego najstarszego synka Matiego a do tego podałam wołowinę w sosie curry – podczas doprawiania ręką sięgnęłam po inne przyprawy aniżeli zawsze stosuję.
Z poniżej podanych składników przygotowałam w sumie pięć obiadów: 3 dla dorosłych i 2 dla dzieci.
Składniki na: Wołowina w sosie z kurkumą
- 750g mięsa wołowego
- trzy duże cebule
- trzy duże ząbki czosnku
- śmietana – najlepiej bez dodatków lub zagęstników
- ocet winny – ja użyłam jabłkowego
- przyprawy: sól, pieprz czarny świeżo mielony, słodka papryka, kurkuma
Przygotowanie: Wołowina w sosie z kurkumą
W pierwszej kolejności umyłam wołowinę a następnie pokroiłam w większą kostkę.
Na patelni rozgrzałam odrobinę oleju i wrzuciłam pokrojoną wołowinę.
Cebulę obrałam z suchych łusek a następnie pokroiłam w półksiężyce.
Czosnek pokroiłam w plasterki.
Wołowinę często mieszałam na patelni by nic nie przywarło. Gdy wszystkie kawałki wołowiny były usmażone na brązowo (tradycyjny kolor smażonej wołowiny) przerzuciłam wraz z całą wodą z patelni do rondelka.
Patelnię wytarłam ręcznikiem papierowym i nałożyłam dużą łyżkę masła. Gdy masło się rozpuściło wrzuciłam całą cebulę i zeszkliłam.
Zeszkloną cebulę wrzuciłam do garnka z wołowiną. Dorzuciłam poszatkowany czosnek. Garnek przykryłam pokrywką i dusiłam na słabym ogniu (2 z 6-cio stopniowej skali na palniku) aż mięso było miękkie i kruche.
W trakcie duszenia, gdy sos odparowywał dolewałam przegotowaną wodę – nie więcej aniżeli zakryć duszone mięso.
Po upływie około jednej godziny wsypałam płaską łyżeczkę słodkiej papryki do garnka i dokładnie zamieszałam.
Gdy mięso było miękkie i kruche dodałam łyżkę octu winnego, płaską łyżeczkę soli, łyżeczkę pieprzu czarnego świeżo mielonego i czubatą łyżeczkę kurkumy i ponownie dokładnie wymieszałam. Wlałam śmietanę – około 3-4 łyżek śmietany i wymieszałam.
Po dodaniu śmietany należy pilnować by się nie zagotowało, bo inaczej śmietana się zetnie. Garnek z wołowiną można podgrzewać jeszcze kilka lub kilkanaście minut. Ja po przygotowaniu wołowiny odstawiłam ją na bok i odgrzałam tuż przed podaniem obiadu.
Smacznego!
Polecam inne przepisy na dania obiadowe:


