Domowe pierogi z kapustą i grzybami każdy z nas miał zapewne okazję zjeść gdy zostały przygotowane przez mamę lub tatę lub kogoś bliskiego z rodziny. Każdy z nas ma swoje ulubione – przygotowane w jego domu. Ja tak jestem przyzwyczajona do pierogów przygotowywanych przez moją mamę, że mimo próbowania u innych to i tak wspomnieniami wracałam do tych robionych przez moją mamę.
I tak w te święta podjęłam się wyzwania i z pomocą moich trzech chłopaków przygotowaliśmy wyśmienite domowe pierogi z kapustą i grzybami.
Składniki na: Domowe pierogi z kapustą i grzybami
- 1kg kapusty kiszonej – ja użylam kapustę z bigosu, która się gotowała już przez dwa dni
- 60dkg pieczarek
- dwie cebule
- około 8 suszonych grzybów
- 1,5kg maki pszennej
- 3 jajka
- 3 szklanki ciepłej przegotowanej wody – najlepiej w temperaturze pokojowej
- przyprawy: sól, pieprz czarny świezo mielony
Przygotowanie: Domowe pierogi z kapusą i grzybami
Farsz:
Kapustę na pierogi wzięlam z kapusty, która gotowała się na bigos. Z kapusty tej można także zabrać połowę gotujacego się boczku.
Pieczarki pokroiłam na większe kawałki.
Cebule drobno posiekałam.
Na patelnię wlałam olej i wrzuciłam pieczarki i cebulę i usmażyłam na miękko pieczarki – należy pilnować by nic się przypaliło.
Suszone grzyby namoczyłam przez 10 – 15 minut w letniej wodzie.
Usmażone pieczarki wraz z cebulą i namoczonymi grzybami wraz z odłożoną kapustą (z bigosu) przepuściłam jeden raz przez maszynkę do mielenia mięsa. Nastepnie doprawiłam solą i pieprzem czarnym świeżo mielonym.
Tak przygotowany farsz odstawiłam na bok.
Ciasto na pierogi:
Do miski przesiałam całą mąkę i dosypałam jedną małą łyżeczkę soli.
Jajka utrzepałam widelcem i dodałam do mąki.
Wlałam pierwsze dwie szklanki wody.
Dłonie dokładnie nasmarowałam olejem – ciasto nie przyklejało się do rąk.
Rozpoczęłam wyrabianie ciasta rękoma i dolałam ostatnią szklankę wody – ciasto musi być miękkie. Gdy ciasto było jednolitej masy, blat oproszyłam mąką, dużą kulkę ciasta podzieliłam na kawałki i pierwszy kawałek zaczełam rozwałkowywać.
Podczas wałkowania pilnowałam by blat był oprószony maką – ciasto nie przyklejało się do blatu.
Ciasto rozwałkowywalam na cienkie płaty, nastepnie kubkiem o średnicy 11cm wykraiwałam kółka na wierzchu których nakładałam po jednej łyżce farszu. Kółka składane były – czynili to moi mężczyźni – na pół a brzeki dokładnie sklejane. Jeżeli ciasto nie będzie dobrze sklejone to podczas gotowania pieróg się rozpadnie a farsz wypłynie.
Tak przygotowane pierogi układaliśmy na stolnicy obsypanej maką.
Do garnka nalaliśmy wodę i lekko ją osoliliśmy i gdy wodą się zagotowała delikatnie i powoli wkładaliśmy je do garnka a nastepnie delikatnie zamieszaliśmy w garnku by pierogi były w ciąglym ruchu a nie opadły na dno i przywarły.
Gdy pierogi wypływały na wierzch wyciągaliśmy je z wody i układalismy na talerzu i pierogi wpierw muszą dobrze obeschnąć z obu stron zanim poukładamy wszystkie w jednej misce lub na talerzu.
Pierogi były gotowe!
By je odgrzać, zawsze podsmażam je z obu stron na patelni z odrobiną oleju .
Smacznego!
Polecm inne przepisy:


