Od dłuższego czasu chciałam przygotować własnoręcznie chleb, lecz próby przygotowania zakwasu za każdym razem kończyły się fiaskiem. Przeglądałam portale internetowe i różne blogi by znaleść wytłumaczenie, czemu zakwas mi nie rośnie, lecz pewnego dnia postanowiłam odpocząć od fermentacji i poszukałam przepisów na pieczywo przygotowywane na drożdżach.
Pierwszy chleb wyszedł tak drożdżowy, że nie mogliśmy go zjeść ani wytrzymać intensywnego zapachu drożdży. Podjęłam kolejną próbę ze zmniejszoną ilością drożdży o połowę, ale autor przepisu chyba popełnił literówkę bo nadal chleb był za bardzo drożdżowy. Wyrzuciłam przepis do śmieci i ponownie poszperałam w internecie.
Tym razem wydrukowałam kilka różnych przepisów i najbardziej zaintrygował mnie przepis na domowy chleb pszenny z garnka. Kilka dni temu, a dokładniej w Wielki Piątek rozpoczęłam przygotowania do upieczenia chleba na święta i …. mój najstarszy mężczyzna, który nie jada pieczywa na codzień, wyraził zainteresowanie i potwierdził chęć stałego kosztowania chleba za każdym razem gdy go upiekę.
Najlepsze w tym wszystkim jest rzecz oczywista – dziś mamy wtorek, czyli 4 dzień od upieczenia chleba a on nie jest ani trwardy ani czerstwy i nie spleśniał!
Składniki na: Domowy chleb pszenny z garnka
- 750g mąki najlepiej typ 650 – ja przygotowałam z mieszanki mąk: pszenna zwykła (około 550g) i orkiszowa typ 700 (około 200g)
- 7g suchych drożdży
- pół litra letniej i przegotowanej wody
- jedna łyżka oleju
- przyprawy: dwie łyżeczki soli
Przygotowanie: Domowy chleb pszenny z garnka
Autorka przepisu zaproponowała bardzo proste przygotowanie i ja też do niego się zastosowałam: wszystkie powyżej wymienione składniki wsypałam – mąkę przesiałam i wlałam wodę, dodałam drożdże i sól oraz olej do plastykowej miski i dokładnie wymieszałam łyżką. Następnie miskę zakryłam folią spożywczą i wstawiłam na noc do lodówki.
Następnego dnia rano wyjęłam miskę z lodówki i odstawiłam na około dwie godziny na blat koło kuchenki.
Po upływie tych dwóch godzin blat obsypałam mąką, wyjęłam ciasto z miski i zagniotłam kilka do środka kilka razy tworząc kulkę. Przykryłam ściereczka i pozostawiłam na prawie dwie godziny do wyrośnięcia.
Po upływie kolejnych dwóch godzin do piekarnika wstawiłam garnek w raz z pokrywką o wymiarach: szerokość 23cm, wysokość 17cm i nastawiłam grzanie na 220˚C.
Gdy piekarnik był nagrzany wysunęłam garnek (pamiętajcie by garnek nie miał plastykowych wstawek typu np. rączki) i przełożyłam wyrośnięte ciasto z deski do gorącego garnka. Zakryłam pokrywką i wsunęłam garnek do piekarnika. Temperaturę zmniejszyłam do 200˚C i piekłam dokładnie 35 minut. Garnka niczym nie należy smarować.
Po upływie powyższego czasu, zdjęłam pokrywkę i piekłam jeszcze przez 20 minut.
Po upieczeniu wyjęłam chleb z garnka i ułożyłam go na metalowej kratce do przestygnięcia. Ważne by na koniec postukać palec w spód chleba – dżwięk powinien być charahterystycznie głuchy, jeżeli takowy nie jest włóżcie chleb ponownie do piekarnika (może być już bez garnka) i popieczcie jeszcze kilka minut.
Smacznego!
Polecam inne przepisy:
