Marchew zapiekana z pieczarkami na słodko świetnie pasowało w dniu wczorajszym do kotletów schabowych. Mimo iż trochę się namęczyłam by pokroić surową marchew – ale wiem, że warto było i taka wersja marchewki zagości na naszym stole. Jestem przekonana, że każdy kto choć raz przygotuje marchew zapiekaną z pieczarkami to ją polubi.
Taka wersja marchewki będzie idealnym zastępnikiem dla marchwi z groszkiem.
Składniki na: Marchew zapiekana z pieczarkami
- około 60 dag marchewki
- 200g pieczarek
- 2 łyżki masła
- 40 g tartego sera żółtego
- pół szklanki pieczarek
- natka pietruszki
- przyprawy: sól, pieprz czarny świeżo mielony, cukier
Przygotowanie: Marchew zapiekana z pieczarkami
Przygotowanie marchewki z pieczarkami zajmie około 30 minut, tak więc jeżeli planujecie by była dodatkiem do np. kotletów schabowych, mielonych to zacznijcie od marchwii – kotlety przygotujecie w trakcie zapiekania marchwii.
Tak więc, najpierw umyłam marchew a następnie obrałam ja. Następnie pokroiłam ją w miarę drobną kostkę i przeżuciłam do rondelka.
W czajniku zagotowałam wodę, którą następnie przelałam do miski i dodałam jedną płaską łyżeczkę cukru, pół łyżeczki soli i jedną łyżeczkę masła. Wszystko dokładnie wymieszałam i zalałam tym marchew i wstawiłam na palnik i gotowałam marchewkę pod przykryciem do czasu aż była miękka – nie mieżyłam czasu, ale na spokojnie zdążycie zrobić inne sprawunki w kuchni.
Gdy marchew się gotowała umyłam pieczarki a następnie pokroiłam w paseczki. Na patelni rozpuściłam łyżeczkę masła i podsmażyłam pieczarki do czasu aż woda z pieczarek odparuje.
Natkę pietruszki – wykorzystałam cały pęczek – drobno posiekałam.
Naczynie żaroodporne (moje ma wymiary wewnętrzne: 14 cm szerokości x 20 cm długości x 7cm wysokości) wysmarowałam masłem.
Gdy marchew będzie miękka nastawiłam piekarnik na 150˚C.
Następnie przecedziłam ugotowaną marchew ją do miski do której następnie dodałam podsmażone pieczarki i posiekaną natkę pietruszki. Dodałam sól i pieprz czarny świeżo mielony, dokładnie wszystko wymieszałam i przesypałam do naczynia żaroodpornego.
Z wierzchu obsypałam tartym żółtym serem i zalałam śmietanką.
Gdy piekarnik był nagrzany wstawiłam naczynie żaroodporne i zapiekałam około 20 minut – aż ser żółty się rozpuścił.
Podawać i spożywać na ciepło.
Smacznego!
Polecam inne przepisy na dodatki do obiadu:
