Każdy z nas wiele razy jadł różne paszety: te ze sklepu jak i te robione sposobem domowym. Mnie udało się znaleść w spisie przepisów Domowy Pasztet Staropolski który przygotowuje się tylko z mięsa – bez dodatku bułki tartej i innych tego typu dodatków – i oczywiście aromatyczne przyprawy.
Dużo z Nas na stole świątecznym stawia pasztet – dla nich jak i dla mnie to prawie już tradycja – obok bigosu, pierogów i karpia stawiany jest domowy pasztet.
Gdy przygotowywałam pasztet po raz drugi – podzieliłam mięso na dwie części i do jednej dodałam około 100g suszonych śliwek – po upieczeniu pasztet był ciemniejszy a w smaku słodszy.
Gdy będziecie wybierać mięso na pasztet to pamiętajcie, że im tłuściejsze tym lepsze.
Z poniżej podanych ilości (waga) składników wyszło 1kg pasztetu.
Składniki na: Domowy pasztet
- 300g łopatki wieprzowej
- około 100g wątróbki wieprzowej lub kurzej
- jeden udziec z indyka (wraz z kością) – nigdy nie ważyłam nogi ale była ona średniej wielkości
- około 8 plasterków boczku wędzonego
- włoszczyzna: dwie – trzy marchewki, pietruszka, por, jeden mały seler, pół cebuli
- dwia ząbki czosnku
- dwa jajka
- pół bułki paryskiej
- przyprawy: sól, pieprz czarny świerzo mielony, ziele angielskie, liść laurowy, majeranek, imbir, gałka muszkatałowa
Przygotowanie: Domowy pasztet
Przygotowania rozpoczełam od nastawienia większego garnka z wodą, do którego włożyłam łopatkę wieprzową i cały udziedz z indyka. Dodałam sól, pieprz świeżo mielony, kilka ziarenek ziela angielskiego i dwa liście laurowe.
Gdy mięso się gotuje, wątróbkę obtoczyłam w mące i usmażyłam na oleju. Po usmażeniu zdjęłam z patelni i położyłam na talerzu do przestygnięcia.
Następnie przygotowałam warzywa z włoszczyzny, tzn. umyłam, obrałam i pokroiłam na większe kawałki.
Po jakiejś godzinie gotowania mięsa (mięso powinno być miękkie, prawie ugotowane) dołożyłam przygotowaną włoszczyznę, cebulę i jeden ząbek czosnku – i tak pozostawiłam na ogniu by gotowało się jeszcze przez jakieś 30 minut.
Po ugotowaniu wyciągnęłam mięso z wywaru i porwałam na mniejsze kawałki i oddzieliłam kość i chrząstki od udźdza – podczas oporządzania mięsa, pozostawiłam wszystkie żyłki i skórę. Następnie odstawiłam mięso na bok by trochę przestygło.
Bułkę paryską namoczyłam w wodzie.
Przestudzone mięso przepuściłam przez maszynkę do mielenia trzy razy wraz z wątróbką i porządnie odsączoną bułką paryską.
Jeżeli chcecie przygotować pasztet ze śliwką, możecie podczas ostatniego mielenia mięsa dorzucić śliwki i razem przepuścić przez maszynkę – ważne by to robić na zmianę, tzn. trochę mięsa i śliwka, trochę mięsa i śliwka – śliwka fajnie wymiesza się z mięsem.
Do zmielonego mięsa dodałam odrobinę soli, ponownie pieprz czarny świeżo mielony, majeranek, żółtka jajek, imbir i gałk muszkatałową – dodawałam po pół małej łyżeczki – oraz dodałam przeciśnięty przez praskę jeden ząbek czosnku. Dokładnie wymieszałam i odstawiłam na bok.
Białak jajek ubiłam na sztywną pianę i wymieszałam z mięsem.
(Gdy pasztet według was będzie za suchy, możecie dodać odrobinę wywaru w którym gotowało się mięso).
Piekarnik nastawiamy na grzenia 165˚C.
Następnie przygotowałam brytwanki – moje dwie brytwanki mają wymiary: długości 20cm, szerokości 10cm i 6cm wysokości – na dno każdej brytwanki włożyłam wędzony boczek, następnie przełożyłam pasztet i na wierzch paszetu także położyłam po dwa plasterki wędzonego boczku.
Gdy piekarnik będzie nagrzany wstawiamy nasz Domowy Pasztet do piekarnika na jedną godzinę.
Smacznego!
Polecam inne przepisy:


