Parę dni temu znów został mi „mocny” wywar mięsno-warzywny po przygotowaniu mięsa – a dokładniej z golonki. Szkoda wylewać taki wywar, a półka z słoikami pełnymi różnych wywarów pęka w szwach, dlatego też, poszperałam w przepisach mamy i przygotowałam Staropolski krupnik domowy. Efekt mile zaskoczył starszą część rodziny – młodzież potraktowała krupnik jako zło konieczne,…